informacje o cookies!

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

Tutaj można się dowiedzieć, jakie to projekty, co jest ich celem i na jakim są etapie. Więcej informacji, czyli szczegółowe opisy, linki do dokumentów i konsultacji, można znaleźć klikając na tytuły.

Piotr Pawłowski, prezes Fundacji Integracja

Cena wolności

Rok 1989 rozpoczynający demokratyczne przemiany w naszym kraju, a także rok 1991 (wejście w życie Ustawy o rehabilitacji społecznej i zawodowej) stałysię dla Polaków z niepełnosprawnością okresem rewolucyjnym, bardziej może niż dla społeczeństwa ludzi sprawnych. Zaczęli być widoczni i zaczęto o nich mówić. Sami także mogą wypowiadać się. Otwierająsię dla nich szkoły, budynki użyteczności publicznej, coraz więcej różnych rozwiązań oferują instytucje państwowe i samorządowe, a także organizacje pozarządowe. Niepełnosprawność przestaje być społecznym odium itematem tabu.

I wreszcie od roku 2012 mamy w Polsce obowiązującą Konwencję ONZ dotyczącą Praw Osób z Niepełnosprawnościami…

Cena dodatkowa

Jednak mimo wielu konkretnych dokonań ipozytywnych przemian przez ostatnie 25 lat transformacji społecznej, wydaje się, że można było zrobić więcej, niż zrobiono. Nadal bowiem wiele osób z niepełnosprawnością cierpi nie tylko z racji swoich ograniczeń. Wciąż w naszym kraju żyją osoby, które są zepchnięte na margines życia przez bariery m.in. społeczne, mentalne, architektoniczne, trudny dostęp do informacji, edukacji ipracy. Nie mogą wpełni realizować własnych aspiracji, korzystać ze swoich praw izaistnieć wspołeczeństwie na równi z ludźmi sprawnymi. Istotnym problemem jest nie tylko duże ograniczenie dostępu do pracy czy rehabilitacji, ale przede wszystkim do służby zdrowia. Za swoją niepełnosprawność płacą dodatkową cenę: są wyobcowani, żyją często na skraju ubóstwa, bez kontaktu ze światem.

„Inwalidzi” różnej możliwości

Kto jest, tak naprawdę, osobą z niepełnosprawnością? Jak powinniśmy „odczytywać” niepełnosprawność? Są przecież w tej grupie ci, którzy np. nie widzą, nie słyszą, z niepełnosprawnością intelektualną, czy poruszający się na wózkach, ale też całkowicie sparaliżowani, którzy w ogóle bez pomocy osób drugich nie poradzą sobie w życiu. Niepełnosprawność jest różnorodna.

Obecnie koncentrujemy się na ograniczeniach danej osoby, a nie na jej możliwościach. Nie mamy wyjścia, musimy stworzyć kompletnie nowe podejście oparte o ICF, czyli stworzyć nową filozofię orzekania o stopniu niepełnosprawności. Dopiero do niej dostosowywać programy wyrównywania szans w oparciu o zdobyte już doświadczenia i rozwiązania.

Bez pracy ipensji

Niepełnosprawność jest ciągle kategorią mocno, negatywnie wartościującąiograniczającą. Dyskryminacja przy zatrudnianiu jest powszechna: znakomici fachowcy nie dostają pracy, bo nie widzą albo siedzą na wózku i zawsze przegrają wkonkurencji z pełnosprawnymi.

Zakłady pracy chronionej nie mogą być jedynym rozwiązaniem i na szczęście widać w ostatnich latach dużą zmianę. Takie zakłady mogą istnieć jedynie jako jedna zwielu możliwości zatrudnienia. Wtakiej sytuacji można mówić osegregacyjnym, drogim inieefektywnym zatrudnieniu niepełnosprawnych. Jednakże wszyscy tutaj jesteśmy świadkami pozytywnych zmian na otwartym rynku pracy.

Z drugiej strony, osoby z niepełnosprawnością, jako mało wykształceni, pozostają, wszerokim zakresie, poza rynkiem pracy, aci z wykształceniem nie zawsze chcą, ale też z różnych przyczyn nie mogą podjąć pracy. Większość utrzymuje się z niskiej renty lub do niej dorabia na tyle, żeby nie przekroczyć ustalonych limitów. Są też tacy, dla których jedynym źródłem dochodu jest pomoc otrzymywana od lokalnych ośrodków pomocy społecznej.

Dlatego wiele osób z niepełnosprawnością należy do grupy charakteryzującejsię m.in. najniższymi dochodami, najniższą liczbą absolwentów wyższych uczelni, atakże niedostosowaniem do obecnej rzeczywistości oraz daleko posuniętą postawą roszczeniową.

Obecne rozwiązania, a w tym „pułapka rentowa” jeszcze bardziej wzmacnia takie postawy.

Wyzwania

Polskie bariery porównać można do Muru Chińskiego. Nie będzie jednak takiego muru, jeżeli będziemy cierpliwie pokonywać wszystkie przejawy niewiedzy, znieczulicy, głupoty ibraku wrażliwości wobec naszego środowiska.

Amerykański prezydent, podpisawszy Ustawę O Niepełnosprawnych Amerykanach, powiedział wimieniu państwa: „oświadczamy wszyscy razem, że nie będziemy akceptować, nie będziemy wybaczać, nie będziemy tolerować żadnej dyskryminacji w Ameryce”. – Czy polscy niepełnosprawni doczekają się takiej ustawy itakiej deklaracji od swojej najwyższej władzy?

Nie potrzebujemy już ani wędek, ani ryb. Najbardziej potrzebujemy zmiany systemu, w którym żyjemy.Jak to celnie powiedział Bill Drayton, prezes Ashoki, nie chodzi o to, by dawać rybę, albo wędkę, kluczowa jest rewolucja w przemyśle rybołówczym. Wtedy nie będziemy musieli zastanawiać się, czy osoby z niepełnosprawnością są w społeczeństwie, czy też poza nim.